niczym
małe dzieci
od świtu do nocy
o uwagę proszą
męczą gnębią
rządzą
krok od obłędu
niektóre ożyją
na białym papierze
z cichą nadzieją
że ktoś je doceni
z innymi walca zatańczę
rano tylko głowa boli
nie pamiętam z kim
piłam szampana
inne jak to w życiu
przegrają odpadną
nie wrócą choćbym
błagała
na granicy świtu z nocą
czasem jestem świadoma
że była tam perła
myśl złota
od świtu do nocy
o uwagę proszą
męczą gnębią
rządzą
krok od obłędu
niektóre ożyją
na białym papierze
z cichą nadzieją
że ktoś je doceni
z innymi walca zatańczę
rano tylko głowa boli
nie pamiętam z kim
piłam szampana
inne jak to w życiu
przegrają odpadną
nie wrócą choćbym
błagała
na granicy świtu z nocą
czasem jestem świadoma
że była tam perła
myśl złota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz