środa, 25 lipca 2012

Tak bardzo


chciałabym tobie podarować 
pocałunków tysiące
gorących jak słońce
dotyk rąk leciutki 
zabrać smutki
przeniknąć spojrzeniem
zniwelować cienie
pojechać gdzie nikt nie chodził
żebyś mnie poczuł tam 
odmłodził 
okryć miłością niby płaszczem
upojnie poczuć jak mnie głaszczesz 
chciałabym ciebie smakować do świtu
aby księżyc i gwiazdy oniemiały z zachwytu
pragnę - więc tak będzie 
bo życzenie moje rozkazem 
zaczaruję przyciągnę
nie tak jak ostatnim razem 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz